czwartek, 16 kwietnia 2015

Pierwszy kadr...

Tak jak obiecywałam - kolejny post i pierwsze wejście do ..białego, małego domku...
 
...tak, tak, wiem - przepadłam... na dobrych kilka dni, ale praca zawodowa mnie pochłonęła!
Moi maturzyści kończą już szkołę, drugoklasiści idą na praktykę zawodową na cały maj,
więc wiadomo - poprawianie sprawdzianów, walka o oceny itp., itd.
Zatem tak troszku jestem wytłumaczona :)

Ale przechodząc do sedna....
... dzisiaj pokażę Wam Nasz PRZEDPOKÓJ :)

Pomysłu długo na niego nie miałam, choć wiedziałam, że
- nie będzie w nim szafy wnękowej, czy jakiejkolwiek innej szafy,
- nie będzie magazynu butów ( to akurat ze względu na miłość do butów Naszej Tosi - miłość niszczenia butów oczywiście, tych Pańci w szczególności...)
- nie będzie przeglądu Naszych kurtek, bluz i jakichkolwiek innych okryć wierzchnich.

Postanowiłam i spełniłam!
Wszak dopiero po pół roku od przeprowadzki wzięłam się za to pomieszczenie, ale nie ważny czas, ważny efekt - a ja osobiście jestem bardzo z tego efektu zadowolona.
 
Pomieszczenie jest nieduże, dość wąskie, właściwie ma spełniać jedynie funkcje przejścia między podwórkiem a salonem + "rozpłaszczanie" się przybyłych gości. Dodatki dobierałam staranie i długo nad każdym się zastanawiałam. Z niektórymi w momencie decyzji zakupu okazywał się problem, bo już nie było na półce sklepowej - ale właścicielka ...białego, małego... jak coś sobie wbije do głowy to koniec. Zatem bardzo często kończyło się, że robiłam objazd po mieście szukając mojego upragnionego gadżetu. Tym oto sposobem powstał taki oto przedpokój...
 
 
  

 

 
...a poduszki są dwustronne...
Raz jest LOVE, a raz HOME.
 
 
 
...i nawet w przedpokoju nie mogło zabraknąć sentymentalnego powrotu do przeszłości...
Sesja ślubna przy zachodzie słońca w Międzyzdrojach.
 
 
 
Choć z efektu końcowego jestem zadowolona i dumna, to wcale nie oznacza, że nie ma czego zmieniać....
na pierwszy rzut idzie dywanik...oj marzy mi się...., ale póki co szukam idealnego!
 
 
POZDRAWIAM
P.


12 komentarzy:

  1. Bardzo mi się podoba :) powiedziałabym, że Twój przedpokój jest bardzo lekki. Wyjątkowo mi pasują te dwie ramki ze zdjęciami.

    A tak z ciekawości, gdzie trzymacie cały ten przedpokojowy sprzęt? Kurtki, buciory itd.?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miły komentarz :)
      Jak widać na ostatnim zdjęciu - mamy tajemnicze drzwi do pomieszczenia gospodarczego i tam mamy podręczne kurtki i buty :)
      PS. ramki zakupione w Biedronce :)

      Usuń
  2. Rozwiązanie z tajemniczymi drzwiami super. Przedpokój jasny, przejrzysty, Piękny

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładny przedpokój. I moje kolory :-) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne beżowo białe dekoracje! Uwielbiam taki klimat :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miły komentarz :) Powiem szczerze, że długo się wahałam, czy dać białe dodatki...ale cieszę się, że podjęłam taką decyzję!

      Usuń
  5. podoba mi sie bardzo ten przedpokój :) zwłaszcza ławka, na która ja u siebie nie mam miejsca :( ale dążę do tego żeby zrobić wiec kto wie, moze kiedys....super super super :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miły komentarz :) Ławeczka faktycznie fajna sprawa, bo i uroku dodaje i praktyczna bardzo :) Mi zależało głownie na tym, by nie zagracać jakimś dużym meblem przedpokoju i się udało :)

      Usuń
  6. Korytarz ciekawy, ładne kolory, tylko dlaczego wycieraczka wewnątrz domu? no i nie jestem fanem drzwi wejściowych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komentarz :) Jeśli chodzi o wycieraczkę - no cóż nosi się wszystko do domku, zatem wycieraczka wewnątrz domku i na zewnątrz - to nie blok, że piasek "zgubi" się na schodach poszczególnych pięter :P Mam nadzieję, że jak zostanie położony polbruk problem zniknie :)
      A co do drzwi - teraz i ja nie jestem ich fanką...tzn. model i kolor ok- ale nigdy przenigdy nie wstawiłabym tych szybek...ale są i póki co muszę to znieść-choć kombinuje jakby je tu zakryć :)

      Usuń